środa, 12 września 2012

Isabella Blow - szalony kapelusznik mody cz. 2

Pora na drugą część o Isabelli Blow:


Gdy wróciła do Anglii, próbowała pisać artykuły dla Vogue, zakończyło się to fiaskiem. Później jej kariera nabrała tempa, pracowała jako stylistka dla brytyjskiej edycji Vogue i została dyrektorem do spraw mody ,,London Sunday Times” i ,,Tatler”. W międzyczasie jej odkrycia to Lee McQueen ( zasugerowała aby używał imienia Alexander) , Julien Macgonald, Hussein Chalayan, Philip Treacy , z modelek: Stella Tennant, Sophie Dahl, z fotografów:  Jürgen Teller, Alistair Thain, Sean Ellis.

                                                           
                                                               Blow oraz Philip Treacy


W 2002 roku zorganizowano wystawę pt. ,,When Philip met Isabella”- ,,Kiedy Philip spotkał Isabellę” przedstawiającą fotografię Blow w kapeluszach Treacy’ego. Nie zawsze świat mody przyjmował ją z otwartymi ramionami – kiedy McQueen sprzedał swoją markę Gucci, wszyscy mieli kontrakty oprócz niej. Poza tym miała także problemy finansowe oraz w życiu prywatnym – wiele prób In-vitro bez sukcesu, separacja z mężem ,nowotwór jajnika, depresja. Podejmowała wiele prób samobójczych – przez tabletki nasenne, skok z mostu, wjazd w tył ciężarówki , utopieniu się w jeziorze i przedawkowanie w Indiach . 6 maja 2007 powiedziała gościom na przyjęciu, że idzie na zakupy. Zamiast tego poszła do toalety i wypiła środek chwastobójczy. Gdy siostra ją znalazła, stwierdziła(mniej więcej) : ,, Boję się, że nie wzięłam ich wystarczająco dużo” . W grudniu 2010 jej mąż wydał o niej książkę pt. ,,Blow by Blow”.

 
A co ona sama o sobie mówiła? ,, Jeśli jesteś piękna, nie potrzebujesz ubrania - mówiła. - Jeśli jesteś brzydka jak ja, jesteś jak dom bez fundamentów, musisz budować od góry.” Gdy zaczynałam pisać ten tekst, byłam w dobrym nastroju. Główna bohaterka swoim wyglądem też wzbudza raczej uśmiech niż smutek – szkoda, że nie było tak w przypadku jej życia osobistego. Jaka była Isabella Blow pod płaszczem swoich ekscentrycznych strojów i kapeluszy? Nie wiem, ale jakoś szkoda, że moda straciła tak kolorowego ptaka.
Korzystałam z książki ,,Królowa Vogue’a – Anna Wintour” Jerry Oppenheimer , Wysokie Obcasy: http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,96856,8794392,Jestem_jak_swinia_weszaca_za_truflami.html , Wikipedii. Polecam też artykuł Cathy Horyn : http://runway.blogs.nytimes.com/2007/05/10/the-pillar-isabella-blow/


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz